Ravioli Piastowskie
Ravioli Piastowskie Wioli - pierogi z serem ricotta, żółtkiem i szpinakiem
Sponsorem
dzisiejszego odcinka jest Serowarnia Piastowska z Łężan. Wiola zrobiła ciasto.
Ja dokończyłem dzieło.
Serowarnia prowadzona jest w Łężanach, jest niewielkim przedsiębiorstwem dwóch pasjonatów. Sery , które tu powstają urzekają smakiem i zdobywają nagrody na konkursach regionalnych i krajowych.
Dla właścicieli
serowarni praca w niej to nie tylko zarobek, ale przede wszystkim dobra zabawa,
pasja i ciągłe poszukiwanie nowych pomysłów. Powstają więc sery, których smaki
zachwycają i jednocześnie zaskakują smakoszy. Ostatnim hitem jaki powstał to ricotta
z kawą. Pycha
Zapraszam na fanpage manufaktury na FB https://www.facebook.com/serowarniapiastowska
400 g liści szpinaku
150 g kremowego serka
200 g ricotty
20 g startego parmezanu lub innego twardego sera
szczypta płatków chilli w proszku
8 żółtek( w zależności od ilości pierogów)
Oraz:
ciasto z 300g mąki na 1 całym jajku i 1 żółtku. Łyżka oliwy, łyżeczka soli.
Wody ile weźmie
sól i pieprz do smaku
50 g masła
Świeże liście szałwii, ja z braku zrobiłem mix ziołowy z kolendrą, lubczykiem i
tymiankiem
50 g startego parmezanu
Sposób krok po kroczku
Szpinak blanszujemy we wrzatku przez minutę,
wyławiamy łyżką cedzakową i dokładnie odciskamy. Wodę zostawiamy do gotowania
pierogów. Szpinak studzimy i grubo kroimy. Całość łączymy serkiem, ricottą, parmezanem i chilli.
Dosalamy i doprawiamy do smaku
Ciasto rozwałkowujemy na grubość około 2 mm.
Wycinamy tyle par krążków ile damy radę. Krążki powinny być o nieco dużej
średnicy10-12 cm. Stolnicę podsypujemy mąką, bierzemy kawałek ciasta, na środku
formujemy krążek z nadzienia, tak by w jego centrum swobodnie zmieściło się
żółtko. Ostrożnie układamy żółtko w krążku z farszu. Pieprzymy żółtko i solimy.
Ciasto wokół nadzienia zwilżamy wodą. Teraz z saperską ostrożnością nakładamy czysty krążek ciasta, sklejamy brzegi dociskając je widelcem. Zagotowujemy osoloną wodę w dużym garnku, gotujemy po dwa, trzy pierogi naraz po 5 minut . Wyławiamy łyżką cedzakową. Na patelni na maśle podsmażamy na chrupko liście szałwii, z braku zrobiłem ziołowe masło z tego co było w doniczce, zdejmujemy je. Pierożki układamy na talerzach, polewamy masłem, posypujemy startym twardym serem i pokruszoną szałwią. W moim wypadku świeżym tymiankiem i lubczykiem. Po przekrojeniu rozlewające się żółtko dopełnia całość. SMACZNEGO
Komentarze
Prześlij komentarz