Karczochy po rzymsku (carciofi alla romana)

Chciałoby się powiedzieć, kurczę ale to dobre. Proszę o dokładkę... Szkoda tylko że w PL tak ciężko zdobyć świeżego karczocha


Ja mam to szczęście że kolega z quadowych eskapad po EU  zajmuje się importem różnej maści warzyw i owoców z południa Europy (Włoch i Hiszpanii) i czasem z Mysłowic zajeżdża kurier z wielką paką pyszności. 

Zapraszam na fanpage firmy na FB 

https://www.facebook.com/EKOStelma/

Jako że paczka była naprawdę duża musiałem się spieszyć żeby nic się nie zmarnowało. Część karczochów zamarynowałem z oliwą i octem winnym, a część na bieżąco przygotowywałem z makaronami i właśnie jako "Karczochy po Rzymsku" Lecimy z tematem... Jest prosto, wręcz nudnie hehehe 


Świeże karczochy 6-8 sztuk 

3-4 ząbki czosnku

Pęczek mięty i pietruszki

2 łyżki bułki tartej

Oliwa 100 ml

Sól i pieprz

2-papryczki chili

1 cytryna


Karczochy obieram z twardych liści, łodygę nie obcinam jak jest, tylko obieram do białego środka. Nacieram cytryną i moczę w wodzie z cytryną.

Miętę z pietruszką siekam drobno ,dodaje czosnek ,sól i pieprz i trochę oliwy . Po wymieszaniu nadziewam karczochy. Układam w garnku solę ,woda szklanka, oliwa 100 ml posiekane papryczki i na 40 minut pod przykryciem na małym ogniu



SMACZNEGO!!!



Komentarze

Popularne posty