Sajgonki z żeberkami po polsku



 

Chłopski Sajgon

Miałem dzisiaj piękny sen w którym zrodził się ten przepis. Na próżno googlować , nie znajdziecie.

 Padło na żeberka bo to takie Nasze , swojskie, chłopskie. Warzywa chińskie zrobione na pozostałym z duszenia tłuszczu smakują, że szczęka opada. Polski kiszony ogórek dodaje swojskości.

Lecimy ze snem, bo zapomnę 😂

60 dkg żeberek (jeden pasek)

4 ogórki kiszone lub konserwowe jeśli pierwszych brak

14 krążków papieru ryżowego

1 Opakowanie warzyw do chińszczyzny

50 ml oliwy

100ml białego wina

2 łyżki jasnego sosu sojowego

1 łyżka sosu rybnego

Sól, pieprz, szczypta ostrej papryki


 Żeberka w całości po opłukaniu i osuszeniu nacieram oliwą i solą. Zostawiam na trzy godziny.

Po tym lądują w piekarniku w patelni przeznaczonej do piekarnika na około godzinę w 180* do momentu aż kostki będą łatwo wychodziły z mięsa. Jeśli trzeba trzymam dłużej lub temperatura w górę. Wyciągam żeberka i na tłuszczu powstałym po smażeniu mięsa robię na szybkości warzywa doprawiając sosami , papryką, solą i pieprzem lekko podlewam winem do odparowania. Studzę

Ogórki kroję w paski (28 szt.) Żeberka po wyluzowaniu z kostek dzielę na czternaście porcji

Papier ryżowy moczę w letniej wodzie dwie sekundy i po zmiękczeniu zawijam gołąbki ,sajgonki ,naleśniki jak ich zwał. Kawałek mięsa, warzywa, dwa paski ogórka itd. Do wyczerpania półproduktów.



 

Smażymy w gorącym głębokim oleju i po odsączeniu nadmiaru tłuszczu serwujemy z sosami jakimi kto lubi. U mnie akurat był słodko-ostry Tao-Tao. Oczywiście w towarzystwie mix sałat

SMACZNEGO





Komentarze

Popularne posty